|
|||||
Nie będę wypisywać mojego życiorysu, bo nie uważam tego za celowe. Osiemnaście lat skończyłam jakiś czas temu. Zawsze byłam niespokojną i niepokorną duszą. Robię tysiące rzeczy, czytam nałogowo wszystko co w ręce wpadnie, interesuję się całym światem dookoła. Nie wiem co to nuda - czasu mi brakuje na realizację wszystkich moich pomysłów i zamierzeń. A im starsza jestem, tym chętniej popełniam wszelkie szaleństwa, bojąc się, że więcej taka okazja się nie trafi i czegoś w życiu nie zdążę spróbować... | |||||
Mój mąż jest nieskończenie cierpliwy - mamy niepisaną umowę - ja go nie zmuszam do towarzyszenia mi w wariackich eskapadach - a on mi ich nie zabrania. | |||||
Synowie chyba się już przyzwyczaili do szaleństw mamusi i czasami widzę że bywają ze mnie dumni. Ja z nich zresztą też. | |||||
Mieszkam od urodzenia w Gliwicach,
które uważam za piękne choć zaniedbane miasto. Lubię Gliwice do tego
stopnia, że jestem jednym z członków-założycieli Stowarzyszenia
zajmującego się dziedzictwem kulturowym miasta:
Gliwickie
Metamorfozy. Wystarczy zajrzeć na naszą stronę internetową i
będzie wiadomo czym konkretnie się zajmujemy. Od niedawna jestem szczęśliwą emerytką... Naprawdę szczęśliwą - wreszcie mam więcej czasu na swoje pasje!!!! I na wnuczki, których się dorobiłam dwie - Zosię i Tosię. |
|||||
Poza mężem, synami, synową i wnuczkami w rodzinie jest jeszcze kot. Jest to drugi nasz sierściuch, bo kotka Jaffa odeszła przeżywszy z nami 18 lat. Piękne stworzenie rasy Syberyjskiej. | |||||
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
||
Jasiek | moja mamusia z moim mężem | moje ślubne szczęście | Pawełek | ||
|
|||||
Ciapek |