|
|
Północne Włochy 2018
DZIEŃ CZWARTY
opracowanie i zdjęcia: Ewa Hordyniak |
|
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
Czwarty dzień wycieczki przywitał nas załamaniem
pogody. A mamy pływać po jeziorze Garda... No
zobaczymy jak będzie.... Najpierw w deszczu jedziemy
do Riva del Garda.
Północna część jeziora Garda jest długa i wąska, po
obu stronach otoczona majestatycznymi Dolomitami. To
właśnie tutaj przebiega granica pomiędzy trzema
bogatymi włoskimi regionami: Trydentem, Lombardią i
Wenecją Eugenejską. Przy najdalej wysuniętym na
północ fragmencie jeziora Garda, po stronie
należącej do Trydentu leży Riva del Garda.
Miasteczko szczyci się historycznym centrum,
deptakiem i promenadą wzdłuż jeziora. Spacerując po
Riva del Garda odczuwamy nie tylko to, że jesteśmy
na pograniczu trzech regionów, ale także to, że
łączą się tu wpływy trzech krajów: Włoch (co
oczywiste), ale także Austrii i Szwajcarii.
Tyle że my spacerujemy pod parasolkami.... |
|
|
|
|
|
 |
|
|
%20[1600x1200].jpg) |
|
|
%20[1600x1200].jpg) |
|
|
%20[1600x1200].jpg) |
|
|
%20[1600x1200].jpg) |
|
|
%20[1600x1200].jpg) |
|
|
%20[1600x1200].jpg) |
|
|
%20[1600x1200].jpg) |
|
|
%20[1600x1200].jpg) |
|
|
%20[1600x1200].jpg) |
|
|
%20[1600x1200].jpg) |
|
|
|
|
|
Miasteczka Trydentu należą do najbardziej zadbanych w
całych Włoszech. Wszystko jest tu uporządkowane, czyste,
wszelkie szczegóły architektoniczne i urbanistyczne
dopięte do ostatniego detalu. Tutejsza architektura
łączy w sobie wpływy włoskie i austriackie, a przy tym
typowo „alpejski” wygląd kamienic. Ulice wybrukowane są
eleganckim kamieniem, a nie tandetną kostką. Budynki
mają podobną wysokość, jednakową dachówkę i drewniane
krokwie pod dachem. Sklepowe witryny zachwycają
elegancją. Czasem można zapomnieć, że to są Włochy i
pomyśleć, że jesteśmy w bogatej Szwajcarii. (Za:
http://www.kierunekwlochy.pl)
|
|
|
Chmury się przewalały, ale na szczęście przestało padać
- można było zwinąć parasole, a my też się zwinęliśmy,
bo trzeba było się dostać do Limone. |
|
|
|
|
|
 |
|
|
|
|
|
Miasteczko Limone sul Garda słynie z Limonchello - jest
to napitek zacny zrobiony z cytryn (głównie, bo bywają
odmiany np. pistacjowe). Nawet w centrum miasteczka są
sady cytrynowe i w każdym sklepiku i na każdym straganie
króluje Limonchello....
Choć niektóre źródła podają, że nazwa miejscowości
pochodzi od uprawy cytryn i limonek, ale jest to
wyłącznie zabieg marketingowy, a nazwa pochodzi od słowa
Limù, które w dialekcie oznacza granicę. Informację tę
można znaleźć także na oficjalnej stronie miasta. To
właśnie tutaj przed wieloma laty przebiegała granica
państwa habsburskiego, a Limone di Garda oznaczało nie
mniej nie więcej jak granicę Jeziora Garda. Nie zmienia
to faktu, że w miasteczku kwitła uprawa cytrusów, a
piękne kolorowe wysokie budynki, które możemy podziwiać
do dziś były budowane w taki sposób, by chronić
cytrynowe drzewka od zimnych, górskich wiatrów.
|
|
|
%20[1600x1200].jpg) |
|
|
%20[1600x1200].jpg) |
|
|
%20[1600x1200].jpg) |
|
|
%20[1600x1200].jpg) |
|
|
%20[1600x1200].jpg) |
|
|
%20[1600x1200].jpg) |
|
|
|
|
|
Idziemy podegustować napoje (i kupić coś do domu), kawa,
lody, a pilot leci sprawdzić, czy w ogóle popłyniemy, bo
jezioro wygląda nieciekawie..... |
|
|
|
|
|
%20[1600x1200].jpg) |
|
|
%20[1600x1200].jpg) |
|
|
%20[1600x1200].jpg) |
|
|
%20[1600x1200].jpg) |
|
|
%20[1600x1200].jpg) |
|
|
 |
|
|
|
|
|
Statki kursują, a że do odważnych świat należy
postanawiamy płynąć. Wybieramy się do Malcesine... |
|
|
|
|
|
%20[1600x1200].jpg) |
|
|
 |
|
|
 |
|
|
 |
|
|
|
|
|
Wiatr łby urywał, ale nikogo nie zwiało z pokładu
(zmieniając miejsca dla lepszych zdjęć poruszaliśmy się
w zasadzie na czworakach...) za to podziwialiśmy piękny
zamek najlepiej widoczny od strony wody. Jest to zamek
Scaligiero (wł. Castello Scaligieri). Zbudowany został
przez Franków w VI wieku, ale nazwa pochodzi od rodziny
Della Scalla, która rządziła tym regionem w latach 1277
- 1387.
Zamek posiada XIII wieczne fortyfikacje i średniowieczną
wieżę wzniesioną z białego kamienia. W murach zamkowych
znaleziono grób Etrusków. Większość fragmentów
dzisiejszego zamku pochodzi z XIII w. Z kolei zamkowy
dzwon został odlany w 1442 r. i wciąż jest w
eksploatacji. Ciekawostką jest fakt, że w 1786 r. Johann
Wolfgang Goethe przebywał w Malcesine i namalował szkic
tutejszego zamku. W związku z tym tutejsi śledczy
zaczęli go podejrzewać o szpiegostwo na rzecz Austrii.
Na tę okoliczność Goethe był przesłuchiwany. Za czasów
panowania austriackiego zamek został zamieniony w
garnizon wojskowy wraz ze składem broni. Po przejęciu
tych terenów przez Włochów zamek został określony mianem
pomnika narodowego. Dziś mieści się tutaj Muzeum
Historii Naturalnej Jeziora Garda i Monte Baldo. Jedno z
pomieszczeń poświęcone jest wizycie Goethego w Malcesine.
Przybijamy do portu i ruszamy zwiedzać.
Niewielki port w Malcesine potwierdza fakt, że niegdyś
była to typowa wioska rybacka. Mniej więcej do końca
XVII miasteczko nie miało jakiegokolwiek znaczenia
turystycznego. Dziś w porcie łodzie rybackie sąsiadują z
żaglówkami, a w pobliżu promenady podpływają co chwilę
statki wycieczkowe, zabierające na pokład głównie
niemieckich turystów. |
|
|
|
|
|
 |
|
|
 |
|
|
 |
|
|
 |
|
|
 |
|
|
 |
|
|
 |
|
|
 |
|
|
 |
|
|
 |
|
|
 |
|
|
 |
|
|
 |
|
|
|
|
|
W miejscu dzisiejszego Malcesine ślady życia pojawiły
się już za czasów Etrusków, na około 500 lat p.n.e. Dwa
tysiące lat temu obszar ten znajdował się już pod
wpływami Cesarstwa Rzymskiego. Na przełomie V i VI w.
całym regionem władali Longobardowie. W XV w. Malcesine
pozostawało we wpływach Republiki Wenecji. W 1797 r.
region znalazł się pod panowaniem Napoleona Bonaparte.
Później tutejsze tereny znalazły się pod władaniem
Cesarstwa Austriackiego, a od 1866 r. należały do
Królestwa Włoch.
Po zakończeniu II wojny światowej w miasteczku stopniowo
zaczęła rozwijać się turystyka. Przez pewien czas
regionem szargały konflikty pomiędzy obywatelami
niemieckojęzycznymi, a Włochami. Problem ten dotyczył
Malcesine w mniejszym stopniu. Dramatyczne wydarzenia
rozgrywały się w pobliskim regionie Trentino, gdzie
dochodziło nawet do rozwiązań siłowych. Ostatecznie
jednak sąsiedni Trydent zyskał autonomię, a wszelkie
konflikty ustały po wejściu Austrii do Unii
Europejskiej. Od tego czasu mieszkańcy Włoch i Austrii
żyją w symbiozie, a granica pomiędzy krajami widnieje
tylko na mapie. (za:
http://www.kierunekwlochy.pl). |
|
|
|
|
|
 |
|
|
 |
|
|
|
|
|
Wreszcie wyruszamy dalej - jedziemy za drugi koniec
jeziora Garda, do Sirmione - snobistycznego miasteczka
położonego na szczycie cypla wrzynającego się w jezioro
od południa. |
|
|
|
|
|
 |
|
|
|
|
|
 |
|
|
 |
|
|
 |
|
|
|
|
|
Sirmione to ekskluzywny kurort położony w południowej
części jeziora Garda, na wysuniętym w głąb jeziora
wąskim cyplu. Znajdują są tutaj najbardziej prestiżowe
hotele nad całym jeziorem, posiadające własne baseny
termalne. Historyczne centrum oddzielone jest od reszty
cypla fosą, która biegnie dookoła zamku. Na starówkę
wchodzi się przez historyczną bramę zamku Scaligerich,
wzniesionego w XIII w. Po przekroczeniu bramy miasta
czeka na nas gąszcz wąskich uliczek, a urokliwe centrum
z każdej strony otoczone jest wodą. Wjazd do
historycznego centrum Sirmione możliwy jest dla osób
posiadających specjalne zezwolenia lub rezerwacje w
niektórych hotelach na terenie starówki. Większość
turystów pozostawia samochody na dużych placach
parkingowych bezpośrednio przed zamkiem Scaligerach. |
|
|
|
|
|
 |
|
|
 |
|
|
|
|
|
Budowa zamku rozpoczęła się w 1277 r. Wzniesiono trzy
narożne wieże obserwacyjno-obronne. Zamek strzegł
wejścia do historycznego centrum miasta, które ze
wszystkich stron otoczone było przez jezioro. Zamek od
lądu oddzielony jest fosą. W przeszłości można tu było
wejść wyłącznie poprzez most zwodzony. Lokalizacja zamku
w tym miejscu miała znaczenie strategiczne. Budowla
strzegła wejścia na cały półwysep, na którym znajdowało
się średniowieczne Sirmione. W sali głównej zamku
znajdują się eksponaty z czasów średniowiecza. Jednak
dla turystów największą atrakcją jest wejście na zamkową
wieżę, skąd rozpościera się widok na panoramę jeziora
Garda i całe Sirmione. |
|
|
|
|
|
 |
|
|
 |
|
|
 |
|
|
|
|
|
W każdej kamienicy znajduje się przynajmniej jedna
lodziarnia - a w każdej lodziarni przynajmniej 30 smaków
do wyboru. Szaleństwo jakieś, turyści chyba nic innego
nie robią tylko lody jedzą.... Ale oczywiście ja też
spróbowałam i przestałam się dziwić - ludzie! Co za
pychota!!!!! |
|
|
|
|
|
 |
|
|
|
|
|
Dynamiczny rozwój Sirmione miał miejsce w czasie tzw.
epoki Scaligera, pomiędzy XI, a XIV w. To wówczas
wybudowano większość kamienic w dzisiejszej starówce.
W 1405 r. Sirmione znalazło się pod kontrolą Republiki
Wenecji. Tutejsze fortyfikacje straciły wówczas na
znaczeniu na rzecz pobliskiej Peschiery, która – w
mniemaniu weneckich władz – miała bardziej chronić
interesów Republiki. W Sirmione pozostał jednak wciąż
garnizon wojskowy. W 1797 r. miasto znalazło się pod
panowaniem Napoleona. Wkrótce później upadła Republika
Wenecji. W 1816 r. po Kongresie Wiedeńskim zostało
ustanowione królestwo Lombardii i Wenecji, którym
rządzili Habsburgowie z Austrii. W 1859 r. Sirmione
zostało przejęte przez wojska Piemontu, a rok później
stało się częścią Królestwa Sardynii. Po kilku
miesiącach Królestwo Sardynii wraz z Sirmione stało się
częścią zjednoczonych Włoch. Pod koniec XIX w. ówczesna
technologia pozwoliła na wydobywanie wód termalnych spod
jeziora. O istnieniu leczniczych źródeł na tym terenie
wiedziano od wieków, jednak dopiero specjalne rury
zamontowane w XIX w. umożliwiły uruchomienie tutaj
pierwszego hotelu ze SPA. |
|
|
|
|
|
 |
|
|
|
|
|
Ta żółta willa o wyglądzie większego klocka z lat
70-tych to willa Marii Callas - jest na sprzedaż jakby
ktoś chciał..... |
|
|
|
|
|
 |
|
|
 |
|
|
 |
|
|
 |
|
|
 |
|
|
 |
|
|
 |
|
|
 |
|
|
 |
|
|
|
|
|
To był bardzo intensywny dzień, a pogoda dostarczyła nam
dodatkowych wrażeń... Zmęczeni wracamy do hotelu dopchać
się do jedzenia..... |
|
|
|
|
|